Wielokrotnie na moim blogu rekomendowałam maseczki do twarzy w płachcie, które mogą działać rozjaśniająco czy nawilżająco. Tuż obok maseczek, na półce w drogerii znajdziesz również płatki pod oczy – czy to produkt, na który warto zwrócić uwagę? Poznaj moje zdanie.
„Wygładzają zmarszczki pod oczami”, „rozjaśniają cienie”, „sprawiają, że spojrzenie jest bardziej wyraziste” – tak producenci reklamują płatki pod oczy. Sklepowe półki uginają się od produktów pod oczy w różnych kształtach i kolorach – czy to możliwe, żeby rzeczywiście miały sensowne działanie? Tak, jednak nie każdy produkt jest skuteczny jak to wynika z obietnic producenta.
Płatki pod oczy – co to za produkt?
Płatki pod oczy to produkty zaprojektowane specjalnie z myślą o delikatnej skórze wokół oczu. Mają anatomicznie dopasowany do oczu kształt – najczęściej półksiężyca lub półkola, dzięki czemu dobrze się trzymają. Nasączone są różnymi składnikami aktywnymi, które mają wspomagać tę delikatną okolicę. Najczęściej stanowią dodatek do codziennej rutyny pielęgnacyjnej – raczej nie zaleca się nakładać ich codziennie.
Jakich składników szukać w płatkach pod oczy?
Nie wszystkie płatki pod oczy mają identyczne właściwości i jednakowo wpływają na skórę. Wszystko zależy od tego, czym są nasączone. Na rynku znajdziesz rozmaite rodzaje płatków:
- nawilżające – nasączone na przykład kwasem hialuronowym, mocno nawilżającym skórę,
- kolagenowe – nasączone kolagenem, czyli substancją pomagającą w napięciu skóry,
- rozjaśniające cienie – najczęściej mają w składzie witaminę C o właściwościach mocno rozjaśniających nawet bardzo widoczne cienie,
- redukujące opuchliznę – nasączone są składnikami o właściwościach zmniejszających tzw. „worki”, na przykład ekstraktem z ogórka,
- przeciwzmarszczkowe – nasączone są najczęściej peptydami czy retinolem, czyli skłanikami, które pomogą zmniejszyć widoczność tzw. „kurzych łapek”.
Czy płatki pod oczy mają magiczne właściwości?
Płatki pod oczy mogą naprawdę fajnie oddziaływać na ten delikatny obszar twarzy. Jednak od razu Cię uprzedzę – nie wygładzą zmarszczek ani nie naciągną skóry tak, aby była napięta na stałe. Dobre produkty pod oczy tego typu mogą nawilżać, rozjaśniać i regenerować, ale nic więcej. Nie wierz więc w obietnice producentów, którzy gwarantują odmłodzenie po kilkuminutowej aplikacji. Owszem, rozjaśniona i odżywiona skóra pod oczami wygląda młodziej, ale stała zmiana spojrzenia na młodsze za pomocą żelowego płatka jest niestety niemożliwa.
Jeśli chcesz poprawić kondycję skóry wokół oczu, sugeruję raczej włączyć do pielęgnacji dobry krem pod oczy – i regularnie go stosować. Płatki pod oczy niech będą dodatkiem – trzymaj je w lodówce i wyjmuj na przykład wtedy, gdy obudzisz się bardziej opuchnięta niż zwykle.
Dowiedz się więcej: Czy krem pod oczy jest potrzebny? Kosmetolog odpowiada
Płatki pod oczy to modny dodatek w łazience każdej dbającej o siebie kobiety. Ale czy rzeczywiście to taki must-have jak mówią o nim reklamy? Moim zdaniem warto mieć w lodówce zapas płatków pod oczy i wykorzystywać je na przykład, gdy „zarwiesz” noc albo wstaniesz bardziej zmęczona niż zwykle. Chłodne żelowe płatki pomogą zredukować cienie i opuchliznę, jednak z pewnością nie zniwelują zmarszczek. W takie obietnice producentów nie wierz!