Perfekcyjnie gładka, promienna i emanująca blaskiem, świeża – właśnie tym zachwyca cera Koreanek. Jeśli i Ty chcesz osiągnąć taki efekt, z pewnością zainteresuje Cię koreańska pielęgnacja. Dowiedz się, na czym to polega, czy działa i czy poprzez stosowanie odpowiednich kosmetyków można osiągnąć takie efekty.
To nie jest tak, że Koreanki obdarzone są cerą pozbawioną niedoskonałości. Chociaż wpływ na to po części mają predyspozycji genetyczne, największą rolę odgrywa podejście do pielęgnacji. Koreanki, podobnie jak większość Azjatek, bardzo dużo poświęcają dla urody. Dbają o nią kompleksowo, nie ograniczając się do oczyszczenia twarzy i zaaplikowania kremu.
Koreańska pielęgnacja – co to?
Koreańska pielęgnacja to nic innego jak tamtejsze podejście do pielęgnacji. To swojego rodzaju rytuał, który – realizowany niepospiesznie – pozwala osiągać zadowalające rezultaty. Chodzi o celebrowanie chwil poświęcanych na pielęgnację, a nie o jak najszybsze zaaplikowanie kosmetyków – aby tylko ten etap mieć „z głowy”.
Nie ukrywam, że bardzo podoba mi się podejście Koreanek do tego tematu. Właśnie tak powinna wyglądać codzienna rutyna – przeprowadzana ze spokojem, powoli i dokładnie. Powinna być traktowana jako forma relaksu.
Pamiętaj! Koreańska pielęgnacja wcale nie musi bazować na tamtejszych kosmetykach. Z powodzeniem możesz sięgnąć po inne preparaty. Warunek jest tylko jeden: muszą to być produkty wysokiej jakości.
Ze swojej strony nie polecam kosmetyków koreańskich dostępnych na polskim rynku. W większości nie przynoszą one oczekiwanych efektów. Wyjątek stanowią preparaty Cell Fusion C – to koreańskie preparaty gabinetowe.
Jeśli chcesz, z przyjemnością pomogę Ci dobrać odpowiednie preparaty – wystarczy, że umówisz się na konsultację kosmetologiczną online lub stacjonarnie. Zaproponuję Ci kosmetyki, które doskonale sprawdzą się w poszczególnych etapach koreańskiej pielęgnacji.
10 kroków koreańskiej pielęgnacji
Typowa koreańska pielęgnacja twarzy obejmuje aż 10 różnych kroków, które następują po sobie. Ja jednak stosuję własną wersję tej pielęgnacji, ponieważ – według mnie – nie wszystkie jej etapy są zgodne ze „sztuką kosmetologiczną”. W wielu przypadkach mogą bardziej szkodzić niż pomagać.
-
Oczyszczaniem twarzy olejem
Koreańska pielęgnacja twarzy krok po kroku rozpoczyna się od oczyszczenia cery. Azjatki wybierają specjalne olejowe mieszanki, ponieważ olejki myjące świetnie radzą sobie nie tylko z nadmiarem sebum i resztkami makijażu. Sprawiają, że skóra nabiera miękkości i sprzyjają jej regeneracji.
To jest ten krok, którego nie zalecam z prostego powodu: na polskim rynku nie ma dobrych olejków do oczyszczania twarzy. Warto więc pominąć ten etap – dla dobra swojej cery.
-
Oczyszczanie twarzy żelem
W drugim kroku koreańska pielęgnacja uwzględnia oczyszczanie twarzy żelem lub innym kosmetykiem myjącym. Warto pamiętać o dobrze delikatnego preparatu – takiego, który nie powoduje przesuszania naskórka czy nie wywołuje podrażnień.
Koreańska pielęgnacja w moim wydaniu rozpoczyna się właśnie tym krokiem. Warto sięgnąć po naprawdę dobry żel do mycia twarzy.
Wskazówka! Jeśli preparat myjący wykorzystujesz w pierwszym kroku – zamiast oleju, nie stosuj drugi raz żelu oczyszczającego. Sięgnij raczej po wodę termalną.
Czytaj też: Topowe kosmetyki do oczyszczania skóry twarzy
-
Wykonanie peelingu
Złuszczanie to kolejny etap, który pozwala na usunięcie martwych komórek naskórka. Dzięki temu skóra zostaje wygładzona, pozbawiona szarości. Jednocześnie dochodzi do odnowy komórkowej, przez co nabiera blasku.
Ze swojej strony nie polecam codziennego stosowania peelingu. Krok ten należy praktykować 1-2 razy w tygodniu – to jest takie maksimum, aby nie zaszkodzić skórze twarzy.
-
Tonizowanie
Tonizowanie to często pomijany krok, który dla Koreanek jest koniecznością. Zastosowanie toniku (najlepiej bezalkoholowego) pozwala przywrócić skórze odpowiednie pH. Ponadto służy przygotowaniu jej do zaaplikowania kolejnych produktów pielęgnacyjnych.
-
Zaaplikowanie esencji
Esencja to kwintesencja koreańskiej pielęgnacji – nie bez powodu ten etap przeprowadzany jest w połowie rytuału. Jego istotą jest zaaplikowane kosmetyku na bazie wody, który charakteryzuje się bogatym składem. Zawiera m.in. antyoksydanty, humektanty, substancje rozjaśniające.
Wskazówka! Na polskim rynku nie ma dostępnych tego rodzaju esencji. Ich zamiennikiem jest serum, dlatego polecam pominąć ten etap.
-
Nałożenie serum
Koreańska pielęgnacja uwzględnia zaaplikowanie serum – silnie skoncentrowanego kosmetyku. Jego skład dobierany jest do indywidualnych potrzeb skóry.
Sprawdź też: Serum do twarzy – ważny element pielęgnacji skóry
-
Nałożenie maski
Koreańska pielęgnacja obejmuje nałożenie maski – wyłącznie w płachcie. Dlaczego? Uważa się je za znacznie skuteczniejsze, ponieważ działają na zasadzie okładu. Tym samym dostarczają solidną porcję skoncentrowanych składników aktywnych, co przekłada się na efektywność.
Wskazówka! Zalecam aplikować maskę 1-2 razy w tygodniu – nie częściej.
-
Zaaplikowanie kremu pod oczy
Aplikacja kremu pod oczy jest kolejnym elementem, który wiele Polek bagatelizuje, zaś Koreanki uważają to za konieczność. I słusznie, ponieważ skóra w okolicach oczu jest delikatna i wymaga specjalnej troski.
-
Nawilżanie
Kolejnym krokiem koreańskiej pielęgnacji twarzy jest nawilżanie. Podstawę stanowi wybór odpowiedniego kremu nawilżającego, ale… w przypadku Koreanek na tym się nie kończy.
Czy wiesz, że w koreańskich domach używane są nawilżacze powietrza, dzięki którym skóra jest jeszcze lepiej nawilżona? Warto więc wziąć dobry przykład i w okresie zimowym skorzystać z potencjału takich urządzeń.
-
Zaaplikowanie kremu z filtrem UV
Podczas gdy większość Polek ogranicza się do stosowania kremów z filtrem wyłącznie w okresie letnim, Koreanki stosują je przez cały rok. Stanowią one dodatkowe zabezpieczenie, ponieważ na ulicach Korei często widzianym „obrazkiem” są ludzie z parasolkami ochronnymi.
Tak w skrócie przedstawia się koreańska pielęgnacja twarzy. Warto wzorować się na tym rytuale, ponieważ – zrealizowany za pomocą odpowiednio dobranych kosmetyków – pozwala na przywrócenie skórze doskonałej kondycji.