Maska w płachcie to produkt, który najpierw pokochały Azjatki. A w związku z tym, że azjatycka pielęgnacja jest uważana za jedną z najlepszych na świecie, szybko stały się hitem na całym świecie. Obecnie sklepowe półki uginają się pod ciężarem różnych maseczek w płachcie – masz do wyboru „zwykłą” przezroczystą lub białą albo w kształcie… zwierzątka. Których warto używać i jak je stosować? Wyjaśniam.
Wchodzisz do drogerii i widzisz półkę pełną maseczek: nawilżających, regenerujących, rozświetlających – każda z nich ma natychmiast sprawić, że Twoja twarz będzie promienna, nawilżona i jędrna. Czy taki efekt może wywołać drogeryjna maska w płachcie? Poznaj moje zdanie.
Maska w płachcie – czym jest ten produkt?
Na pomysł stworzenia masek w płachcie wpadły wiele lat temu Japonki – jedwab, który pozostawał po uszyciu kimona nasączano wodą różaną, która miała pielęgnować skórę. Dzisiejszych maseczek nie wykonuje się co prawda z jedwabiu, ale ich funkcja jest taka sama – mają dostarczyć skórze różne składniki odżywcze.
Maska w płachcie to swego rodzaju kompres, który nasączony jest konkretnymi składnikami aktywnymi. W składzie można znaleźć witaminę C, kolagen, kwas hialuronowy, niacynamid i wiele innych. Aby komfortowo ją nałożyć i móc trzymać dłużej, ma wycięte otwory na oczy, nos oraz usta.
Sprawdź też: Czarna maska na twarz – czy faktycznie działa na zaskórniki?
Jak prawidłowo stosować maskę w płachcie?
Stosowanie maski w płachcie jest bardzo łatwe. Na oczyszczoną twarz należy nałożyć wybraną maskę i trzymać ją tyle czasu, ile wskazuje producent – zwykle jest to 15-20 minut. Po tym czasie maskę trzeba zdjąć, a resztki wklepać/wmasować twarz. Maseczki są mocno nasączone składnikami odżywczymi, więc zwykle nie trzeba nakładać na nie już kremu nawilżającego.
Uwaga! Jeśli jesteś posiadaczką skóry suchej – być może potrzeba okaże się warstwa kremu. Jeżeli robisz maseczkę rano, nałóż przed wyjściem z domu krem z ochroną przeciwsłoneczną.
Maska w płachcie z drogerii vs w salonie kosmetologa
Jak się pewnie domyślasz, między maskami w płachcie dostępnymi w drogeriach, a tymi, których używa się w gabinecie kosmetologicznym jest spora różnica. Przede wszystkim chodzi o ich skład – maski do użytku profesjonalnego są nieporównywalnie lepsze od tych dostępnych detalicznie.
Jeśli więc korzystasz z profesjonalnych zabiegów u kosmetologa wiedz, że maska w płachcie, którą stosuje się w gabinecie, to najczęściej naprawdę dobry produkt. Czy więc oznacza to, że maski dostępne w sklepach kosmetycznych do niczego się nie nadają? Oczywiście nie. Zwracaj jednak uwagę na to, jaki skład ma maseczka – dobieraj ją do potrzeb swojej skóry.
Jeśli mogę Ci coś doradzić – maseczki w kształcie piesków, kotków czy pand zwykle są najsłabsze, a w zasadzie są raczej gadżetem niż jakkolwiek działającym kosmetykiem.
Dowiedz się więcej: Maseczka w kremie – 5 sprawdzonych kosmetyków
Maska w płachcie – czy warto ją stosować?
Maska w płachcie to produkt, którym warto uzupełnić swoją pielęgnację, jednak z pewnością nie jest to niezbędny element pielęgnacyjnej rutyny. Maski dostępne w drogeriach rzeczywiście mogą nawilżyć twarz, a te które mają witaminę C – również ją rozświetlić. Jest to jednak efekt chwilowy, ponieważ stan cery zależy od wielu czynników:
- stanu zdrowia,
- diety,
- palenia papierosów,
- chorób,
- kosmetyków używanych do codziennej pielęgnacji.
Jedna maseczka ujędrniająca nie sprawi, że Twoja buzia stanie się napięta i odmłodnieje, natomiast z pewnością jest to przyjemny dodatek do pielęgnacji.
Bez masek w płachcie spokojnie można zbudować solidną i skuteczną rutynę pielęgnacyjną. Jednak czasem są one naprawdę fajnym dodatkiem, szczególnie jeśli potrzebujesz na przykład mocnego, doraźnego nawilżenia. Jeśli lubisz tę formę pielęgnacji i chcesz korzystać z naprawdę dobrych masek w płachcie, skontaktuj się ze mną – w czasie konsultacji polecę Ci produkty nieporównywalnie lepsze niż te dostępne w drogeriach.