W ciągu ostatnich pięciu lat popyt na medycynę estetyczną, chirurgię plastyczną oraz zabiegi upiększające znacznie wzrósł. Z roku na rok przybywa kobiet, które chętnie ostrzykują swoją twarz, poszukują nowinek w branży beauty i robią wszystko, by zatrzymać czas. Dlaczego jest taka ilość zabiegów, kosmetyków i czemu wciąż to rośnie? Co sprawiło, że chirurgia plastyczna stała się niemal obowiązkiem, przy rosnącym zapotrzebowaniu we wszystkich segmentach społecznych? Oto mój punkt widzenia.
Pozytywna strona – duża świadomość
Branża kosmetyczna rozwija się i wyznacza nowe ścieżki dla rynku beauty. Na przestrzeni lat obserwuję, że to jest związane z coraz większą świadomością konsumencką. My kobiety wiemy, czego szukamy. Codzienne praktyki pielęgnacyjne zyskały dla nas nowe znaczenie. Na przykład nawyki związane z urodą aktualnie są bliższe chwilom przyjemności niż obowiązku. Wiele kobiet sięga po kosmetyczne nowinki, ponieważ są motywowane pozytywnym uczuciem przyjemności i dobrego samopoczucia.
Z drugiej strony według różnych statystyk nawet 6 na 10 kobiet jest niezadowolonych ze swojej skóry twarzy. Wśród rozczarowanych przeważają młode dziewczyny, które zmagają się z trądzikiem. Ponadto zainteresowanie kosmetykami i zabiegami z branży beauty rośnie, gdy na twarzy zaczynają pojawiać się oznaki starzenia. Wiele kobiet jest zaniepokojonych lub stara się zminimalizować objawy przy pomocy rutynowej pielęgnacji skóry. Kiedy ta nie pomaga, a cera staje się przesuszona, pojawiają się przebarwienia, kurze łapki itp., poszukują rozwiązania w gabinetach kosmetologicznych lub u lekarzy medycyny estetycznej.
To może Cię zainteresować: Krótka historia kosmetyków
Negatywna strona – zaburzone poczucie własnej wartości
Sama świadomość istnienia i zdroworozsądkowego korzystania z nowoczesnych rozwiązań, dbania o zdrowie swojej skóry nie jest niczym złym. Problem zaczyna się, gdy takie podejście dyktowane jest modą na istnienie ideałów. Być może zauważyłaś już, że standardy piękna są szeroko nagłaśniane w mediach, zwłaszcza na portalach społecznościowych. Codziennie na Instagramie czy Facebooku pojawia się tysiące zdjęć i nagrań idealnych kobiet, włosów, twarzy i ciał formowanych w klinikach i na siłowniach.
W ten sposób coraz częściej nagłaśniane są zabiegi i interwencje estetyczne. Wzmacniana jest fałszywa potrzeba przestrzegania standardów estetycznych, by poczuć się kobietą silną i pewną siebie. W związku z tym kobiety, które naturalnie nie spełniają tych oczekiwań, odczuwają presję, by dążyć do tego estetycznego ideału. W przeciwnym razie czują się gorsze, przygnębione i wykluczone.
Niestety, często rosnąca popularność kosmetyków i zabiegów z branży beauty wiąże się z niskim poczuciem własnej wartości i tego, że kobieta wyda każde pieniądze na to, by tylko poczuć się lepiej. W zasadzie wierzy w to, że dzięki medycynie estetycznej i nowinkom kosmetycznym może kupić marzenie o poczuciu się lepiej. W momencie, gdy nie dostaje tego, co obiecała reklama, jest bardzo zawiedziona. Czuje, że świat jej się wali na głowę, a ona jest do niczego, bo nie sprostała ideałom.
Dlatego nigdy nie możesz zapominać, że piękno tkwi w każdej z nas. W Tobie też! Kosmetologia może pomóc Ci je uwydatnić w zdrowy sposób, czyli tak, jak potrzebuje tego Twoja skóra. Czas odłożyć na bok to ograniczające przekonanie, że musisz być idealna. Pożegnać się ze wszystkim, co powstrzymuje Cię przed byciem naturalną i cudowną kobietą, którą jesteś.