Gdy zbliża się lato, a słońce coraz odważniej muska naszą skórę, wiele osób robi rewizję swojej pielęgnacji pod kątem składników, z których należy zrezygnować. Kwasy, retinol, witamina C, wyciągi roślinne – opinii o tym, czego należy unikać są bardzo różne i niestety… nie zawsze zgodne z aktualną wiedzą. Czy rzeczywiście są więc takie składniki w kosmetykach, których bezwzględnie musisz unikać latem? Wyjaśniam!
„5 składników zabronionych latem”, „Tych kosmetyków nie używaj latem” – takich artykułów pojawia się w sieci mnóstwo zawsze, gdy tylko zaczyna się lato. Bez czytania wiem, co będzie w treści – retinol i kwasy. Najczęściej jednak autorzy takich tekstów mijają się nieco z prawdą albo pozostawiają czytelnika bez klarownego wyjaśnienia, jak te składniki w kosmetykach działają latem. Wyjaśnię Ci zatem, ile jest w tym prawdy i czy naprawdę musisz schować retinol do szafki.
Składniki w kosmetykach, których musisz unikać? To zależy od cery
Na początku przypomnę to, o czym mówię zawsze – pielęgnacja musi być dobrana do cery i jej potrzeb. Jeśli więc masz cerę normalną, bez trądziku i przebarwień, a do tego nie masz uczulenia na słońce – niezależnie od pory roku możesz używać wszystkich kosmetyków. Uważniej należy podejść do pielęgnacji cery wrażliwej albo takiej, która boryka się z przebarwieniami – wówczas rzeczywiście trzeba zwrócić uwagę, na to, jakie składniki w kosmetykach się znajdują.
Które składniki w kosmetykach nie są wskazane latem dla cer problematycznych? Zwykle są to:
- retinol i jego pochodne,
- kwasy AHA, BHA (z wyjątkiem PHA),
- niektóre wyciągi z roślin, np. dziurawiec, nagietek,
- niektóre olejki eteryczne, np. z bergamotki i róży.
Czy to oznacza, że cera trądzikowa, wrażliwa czy z przebarwieniami jest skazana na rezygnację z silniejszych składników aktywnych? Zdecydowanie nie – można stosować czysty kwas glikolowy oraz składniki złuszczające jak retinol czy kwas salicylowy, natomiast trzeba mieć na uwadze ważny fakt: czy zostały one wyprodukowane w nanotechnologii. Domyślam się jednak, że trudno uzyskać takie informacje, przeglądając ofertę kosmetyków w drogerii czy nawet na stronie internetowej, dlatego rekomenduję stosowanie tych składników tylko z zaleceniami od kosmetologa.
Jeśli zastanawiasz się, jakie kosmetyki stosować latem, aby nie pogorszyć stanu swojej cery, zapraszam Cię na konsultację. Sprawdzę Twoją kosmetyczkę i doradzę, co ewentualnie wymienić, a co spokojnie może zostać.
Sprawdź też: Alergia na słońce – skąd się bierze i jak z nią walczyć
Co z tym retinolem?
Najczęściej wymienianym składnikiem, w przypadku którego zaleca się rezygnację w okresie letnim, jest retinol. Nie jest natomiast prawdą, że trzeba z niego całkowicie zrezygnować! Jak stosować go bezpiecznie? Oto moje wskazówki:
- latem nie zwiększaj stężenia retinolu, a jeśli używałaś do tej pory wysokiego (np. 2%), zmniejsz je albo stosuj produkty z tym składnikiem rzadziej (np. 1-2 razy w tygodniu a nie 4-5),
- stosuj retinol tylko na noc – to zalecenie nie zmienia się niezależnie od pory roku,
- zawsze stosuj wysoką ochronę przed słońcem, najlepiej SPF 50 – to również zalecenie całoroczne, a nie tylko na lato.
Jeśli planowałaś wprowadzić retinol do pielęgnacji i obawiasz się, jak Twoja skóra zareaguje poczekaj do jesieni albo zacznij od naprawdę minimalnego stężenia, np. 0,25%.
Dowiedz się więcej: Stosowanie retinolu latem – czy wiesz, jak go używać?
Podrażniona skóra to nie zawsze wina kosmetyków
Gdy na skórze wystąpi reakcja alergiczna, taka jak swędzenie czy czerwone plamy, najczęściej od razu obwiniamy o to kosmetyki. Tymczasem może okazać się, że fotouczulenia nie wywołał krem czy serum, ale na przykład leki, które przyjmujesz. Zanim wymienisz więc pielęgnację i wydasz pieniądze na kolejne produkty, zastanów się, czy nie bierzesz leków, które wchodzą w reakcję ze słońcem.
Zaczerwieniona i swędząca skóra w okolicy szyi może być także winą rozpylania w tej okolicy perfum. Jeśli zaobserwujesz taką sytuację, nie rezygnuj z zapachu, ale rozpylaj go na ubranie.
Zdrowa cera bez problemów nie wymaga żadnej zmiany w letniej pielęgnacji. Kosmetyki przeznaczone do stosowania tylko latem czy tylko zimą to jedynie chwyt marketingowy. Jeśli jednak masz problematyczną cerę, silniejszych składników używaj po konsultacji z kosmetologiem.